Makijaż sylwestrowy
fot. pexels

Makijaż sylwestrowy daje możliwość wyrażenia siebie w sposób, który niemożliwy jest na co dzień. Co będzie na czasie pod koniec 2020 roku? Pamiętaj, że nie musisz sugerować się trendami, ponieważ nie zawsze one pasują do każdego typu urody. Postaw na to, w czym czujesz się dobrze i wiesz, że nie będziesz wyglądać w sposób przerysowany, a taki, który podkreśli Twoje atuty. Wiele pań tego dnia daje upust emocji, ale może warto mimo wszystko postawić na minimalizm?

Spis Treści

Makijaż sylwestrowy niejedno ma imię

Jak już pewnie zdążyłaś zauważyć, w sieci już jest dużo propozycji, które sprawdziłyby się w czasie sylwestrowej nocy – smokey eyes, czerwona szminka, brokat i mocne konturowanie twarzy. Jak wybrać z tego coś dla siebie? Co będzie pasować do Twojej karnacji i koloru włosów? Takie wielkie wyjście jak Sylwester rządzi się swoimi prawami. Monika z salonu w Łodzi podzieliła się tym, co do tej pary wybierały najczęściej, jeśli chodzi o zabawę sylwestrową.

W tym sezonie sylwestrowym dalej na topie będą brokaty i promienna cera. Nie zabraknie także rozświetlacza, którego nie można sobie żałować! Makijaż wieczorowy powinien być wyraźny, ale to nie oznacza, że nie można być bliżej naturalnego looku. Jeśli czujesz się lepiej tylko w delikatnie podkreślonych rzęsach i mocnych ustach, postaw na to! Jeśli chodzi o kolory, nadal modne będą mocne zielenie, fiolety i srebrne brokaty

dwie mocno umalowane kobiety stoją blisko siebie i patrzą się w obiektyw
fot. pexels

Jakie kolor na oku?

Jeśli chodzi o same cienie, można poszaleć. Popularne ostatnio stało się malowanie oka w kolorze burgundowym, fioletowym i zielonym. Do tego można pójść jeszcze o krok dalej i zafundować sobie kolorową kreskę eyelinerem. Mocne oko i wyraziste kolory, a na ustach więcej spokoju. W takim zestawieniu nie sięgaj po mocne pomadki. Szminka nude będzie strzałem w dziesiątkę.

Oczywiście kwestia makijażu będzie wyglądać zupełnie inaczej, jeśli wybierasz się na bal przebierańców i musisz wcielić się w kogoś innego. Jeśli nie lubisz mocnych i wręcz przerysowanych postaci, możemy Ci podsunąć pomysł, który zawsze się obroni! Postaw na Marilyn Monroe, a nie będziesz musiała zastanawiać się nad makijażem i przebraniem. Wystarczy tylko, że wypożyczysz perukę i znajdziesz na dnie szafy lub w sklepie z odzieżą używaną biała sukienkę i jesteś prawie gotowa. Do tego idealnie wygładzona cera. Mocne, czerwone usta, pieprzyk obok nich, kreska wykonana eyelinerem i wytuszowane rzęsy. Nie natrudzisz się, a będziesz wyglądać zjawiskowo. Lepiej być nie może, prawda?

brunetka jest malowana przez kobietę
fot. pexels

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here